Przejdź do głównej zawartości

z jaką ulgą oswaja mnie fakt, że daleko mi jeszcze do poważnego człowieka alias człowieka dorosłego

nieswojo jest mi pisać o sentymentach, jakie się we mnie obudziły, bo są natury czysto egoistycznej, ale jeżeli w taki właśnie sposób wygląda ten pożądany spokój i zgoda na absolutnie każdą rzecz, jaka mnie w życiu spotka, to chcę zacisnąć na tym dłonie zupełnie tak, jakbym szła nocą przez las z człowiekiem, który sprawia, że mimo niekomfortowych warunków czuję się najbezpieczniejszą istotą we wszechświecie, kiedy kurczowo tulę swoją dłoń do nieswojej, ale jakby bardziej mojej niż obcej

Komentarze