Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2016
taki nastał porządek dnia dzisiejszego, że herbata tuż po krótkotrwałym śnie, który ogrzał mnie w tak wielkiej rozpiętości, że trudno będzie mi teraz zmierzyć się ze snem nieprzyjemnym, jednostajnym i wywołującym emocje wyłącznie z zakładki średnie ; a jedyne spacery, jakie odbywam, to te po ścianie
niełatwo jest poznać intencje człowieka, szczególnie kiedy jawią się jako nieskazitelne i czyściutkie jak łza, zapewniając nas o tym, że jesteśmy bezpieczni, choć to wcale bezpieczeństwa oznaczać nie musi i nie wiem, co wzięło mnie na sprzeczne myśli do tych, którymi karmię się nie od święta, ale czuję, jakby cały świat mnie oszukiwał, a najgorsze jest to, że tak naprawdę to ja oszukuję i nie szanuję tego, co może zaofiarować mi ktokolwiek, z sobą samą włącznie i zastanawiam się, kiedy to sprawi, że zwariuję i nie będę mogła wypowiedzieć ani jednego słowa, bo będzie przepełnione kłamstwem, hipokryzją albo niechęcią i nieufnością chociażby. potrzebuję zatrzymać się na chwilę i jeszcze nigdy nie uszczęśliwiał mnie tak fakt, że zupełnie i nigdzie się nie ruszam, albo ciut niezupełnie, bo jesteś moją zupełnością i w zupełności mi wystarcza, że jesteś, i może to wydawać się naiwne, i pewnie takie jest, ale czasem czuję się całkowicie wystarczająca, co pomaga mi w gorszym czasie, kiedy krzyw
skoro uważasz, że mnie złamiesz- jesteś w błędzie, ale to oznacza chyba tylko tyle, że potrzeba bliskości nie jest spowodowana lękiem, ale samym zapotrzebowaniem na drugą osobę, a znaczenie ma wyłącznie to, jak się z tym czuję i wcale nie mam problemu z kolejnym "znikam na trochę, chyba coś nie halo", teraz zaczyna mnie to kopać w brzuch od środka, wywołując krwawienia zewnętrzne
jeśli cokolwiek w życiu ma charakter stały, to tylko miłość kobiety mojego życia do głupoty, którą sobą reprezentuję, ale w miłym usposobieniu, żeby nie musiała się wstydzić, kiedy jedzie kupić mi jedzenie, bo absolutnie każda rzecz, jaką robi, ma podtekst z moim imieniem i trudno mi ocenić, czy jest to spowodowane tym, że pochodzę od niej w sensie dosłownym, czy tak mnie polubiła, że nie wyobraża sobie beze mnie świata
miłość w systemie dolby surround nabiera precyzyjniejszych kształtów na rzecz późnowieczornych momentów skupienia i niepodzielności uwagi, bo przecież nie jest się w stanie ogarnąć wzrokiem i mózgiem wszystkiego innego, kiedy wszystko , czego potrzebujesz, masz na wyciągnięcie rękawa. jeszcze nie wiem, co z czym koniecznie się je, bo od paru dobrych nocy odnajduję się na nowo- spoglądanie na siebie oczami innego człowieka nabiera zupełnie nowego znaczenia, kiedy ma miejsce coś w rodzaju wzajemności momentu, który mógłby trwać wiecznie albo chociaż dłuższą chwilę. jesteś moją sprawą, tylko i wyłącznie