śnią mi się momenty tak spragnione ich zmaterializowania, że jedyne, co mam dziś przez oczyma, to Twoja skóra pod moimi palcami, kiedy zasypiasz i jeśli tak ma wyglądać życie po śmierci, to poproszę o sanatoryjne niebo w celu wyleczenia się z przedawkowania rzeczywistości, której strasznie bez Ciebie niemiło
ść
ść
Komentarze
Prześlij komentarz