Przejdź do głównej zawartości
wczesnowiosenne słońce niepewnie wychyla się zza drzew, rzucając poświatę na moją twarz, kiedy odsłaniam rolety i aż chce mi się piszczeć z podniecenia, że przecież to już niedługo wiosna- jak dobrze, że zimowe nastawienie kończy się ponad miesiąc przed datą docelową/kalendarzową, już nie mogę się doczekać leniwych muśnięć słońca po moich policzkach i tej pewności, że przecież może być już tylko szczęśliwiej

Komentarze